Nadszedł czas, aby w końcu wrócić trochę do cywilizacji i zahaczyć o jakieś miasto. Wybór padł tym razem na Warszawę, a dokładniej na Warszawską Cytadelę.
Budowę obiektu zapoczątkował dekret cara Mikołaja I wydany po upadku Powstania Listopadowego i jej celem nie miało wcale być umocnienie obecnej stolicy Polski przed potencjalnym atakiem nieprzyjacielskich wojsk. Cel był jeden, a właściwie dwa… propaganda i terror. Majestatyczna budowla miała rzucać cień na Warszawę i jej okolice, odbierając Polakom chęci do jakichkolwiek zrywów niepodległościowych, a tych, którzy jednak mimo wszystko na czyny przeciwko Rosji by się porwali, Cytadela miała uwięzić i złamać dla przykładu przed resztą polskiego społeczeństwa. Budowa obiektu rozpoczęła się w 1832 roku i już po czterech latach Cytadela była gotowa, a to wszystko dzięki zwożonym na potęgę z Rosji chłopom, więźniom i żołnierzom, którzy w liczbie około 2000 każdego dnia wznosili potężne umocnienia. Jednak byłoby to zbyt piękne, gdyby na tych czterech latach budowa się zamknęła. Rozbudowy, modyfikacje, dostawianie dodatkowych fortów, dozbrajanie itp. trwało niemalże nieustannie do czasów I Wojny Światowej, a co w tym najzabawniejsze, cały majestat Cytadeli nie został nigdy poważnie wykorzystany w działaniach militarnych i sprowadzona ona została głównie do roli więzienia i centralnego punktu walki z ruchami niepodległościowymi, a w tej roli była znakomita. Przez cytadelę przewinęło się tysiące więźniów mniej lub bardziej znanych, w tym na przykład Romuald Traugutt, który dokonał żywota na jej stokach. Cytadela wówczas była swojego rodzaju ostatnim przystankiem dla niewygodnych Rosji więźniów politycznych, których więziono zarówno tutaj, jak i w owianym niesławą Pawiaku. Jednak nie wiążą się z nią jedynie przykre wspomnienia, to właśnie z Cytadeli Marszałek Józef Piłsudski w 1918 roku nadał depeszę o powstaniu niepodległego państwa polskiego. Późniejsze lata nie przyniosły już nic chwalebnego temu obiektowi, pełnił różnorakie role czy to w okresie międzywojennym, kiedy to ktoś wysadził znajdujące się tutaj składy amunicji, czy to w okresie II Wojny Światowej oraz bezpośrednio po niej, a od 1950 roku część jego terenów została przekształcona w park i miejsce pamięci, pomimo tego iż w dalszym ciągu znaczna jego część znajduje się nadal w posiadaniu Wojska Polskiego.
Odwiedzając obecnie Cytadelę, musicie pogodzić się z tym, iż nie jest już to ten sam cichy i trochę zapomniany obiekt co jeszcze kilka lat temu. Teraz na jej terenie trwają gorączkowe prace budowlane, które mają na celu powstanie dwóch potężnych kompleksów muzealnych, z których jeden przypadnie Muzeum Historii Polski, a drugi Muzeum Wojska Polskiego. Ja osobiście nie mogę się już doczekać otwarcia. Większość terenów z dala od placu budowy jest nadal dość kameralna i bardzo ładnie utrzymana. Możemy tutaj podziwiać kunszt budowniczych XIX-wiecznych budowli obronnych, wpaść do pomniejszych muzeów, które się tutaj znajdują, odwiedzić pomniki i cmentarz upamiętniające przetrzymywanych i pomordowanych tutaj Polaków lub obejść praktycznie cały obiekt dookoła parkowymi uliczkami w towarzystwie przepięknej zieleni, stawów oraz malutkiego akweduktu. Odwiedzając Cytadelę, nie warto skupiać się jedynie na jej samej głównej części, warto zrobić sobie również wycieczkę po okolicznych fortach rozlokowanych dookoła niej, niestety tu może spotkać Was niewielki zawód, gdyż większość z nich przeszła w ręce prywatne i albo są niedostępne i remontowane, albo prowadzą działalność zupełnie niezwiązaną z ich oryginalnym przeznaczeniem, czyli na przykład są obiektami restauracyjnymi. Mimo wszystko warto zrobić sobie spacer, aby zobaczyć je choćby z zewnątrz.
Ogólnie Cytadela i jej okolice są miejscem wartym odwiedzenia dla fanów historii, jednakże w jej okolicach znajdą również coś dla siebie fani aktywnego wypoczynku, który co prawda nie będzie sportem ekstremalnym, jednakże będzie mimo wszystko bardziej dynamiczny niż siedzenie z tyłkiem na kanapie przed telewizorem. Mamy tutaj niemalże w centrum Stolicy Polski kawał historii, przyrodę i swego rodzaju azyl dla osób próbujący chociażby na chwilę uciec od miejskiego zgiełku. Miejsce wyjątkowe, które już wkrótce jeszcze bardziej ożyje dzięki otwieranym tutaj dwóm potężnym muzeom. Chciał, nie chciał, jak muzea się otworzą, trzeba będzie tutaj zawitać ponownie.
Do zobaczenia na szlaku!
#turystyka #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #podróże #adventure #militaria #military #armia #army #warszawa #cytadela #cytadelawarszawska