Tym razem pora na oderwanie się trochę od ludzi i ruszenie w bardzo mało uczęszczane miejsce, jednak pełne jakiegoś dziwnego uroku oraz płynącej z legend magii. Ruszam na Czarną Górę na Kujawach.
Czarna Góra to najwyższy szczyt w województwie kujawsko-pomorskim. Właśnie dzięki temu wylądowała w Koronie Polski, nieco sztucznym tworze turystycznym, oczywiście niemającym nic wspólnego z Koroną Gór Polskich. Korona Polski to 16 szczytów, a każdy z nich charakteryzuje się tym, iż jest najwyższy w swoim województwie, aczkolwiek nie o Koronie Polski, a o Czarnej Górze będzie dzisiaj. Czarna Góra leży w górach Obkaskich praktycznie na granicy województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Góruje ona nad rozciągającymi się wokół bezkresnymi polami uprawnymi, jednak nie to stanowi o jej wyjątkowości. Z Czarną Górą wiąże się legenda, według której wzgórze zamieszkiwały lub nadal zamieszkują skrzaty, obdarowujące dobrych ludzi czarnymi kamykami, które dawały szczęście oraz chroniły przed złymi ludźmi, pychą i chciwością. Legenda o wędrowcu, który otrzymując w ramach podziękowania od staruszki czarny kamień, postanowił ruszyć na poszukiwanie Czarnej Góry i zamieszkujących ją skrzatów, być może ma w sobie ziarno prawdy, jednak mi osobiście nie udało się żadnego spotkać.
Chcąc ruszyć na wzgórze, osobiście polecam zaparkować samochód pod kościołem w Dąbrówce koło Sępólna Krajeńskiego. Stąd już możemy ruszyć na malowniczą pieszą wycieczkę. Czarna Góra leży zaledwie dwa kilometry od miejscowości, a aby do niej dotrzeć, przemierzamy polne drogi pomiędzy gruntami rolnymi. Wybierając się tutaj zimą, nie spotkamy raczej nikogo na naszej drodze i jak okiem sięgnąć po sam horyzont naszym oczom będzie towarzyszył widok rozciągających się pól. Po drodze trafiłem na liczne tropy łań oraz kilka tropów wilków, jednak żadnej zwierzyny na żywo nie udało mi się wypatrzyć i nic w tym dziwnego, gdyż dotarłem tutaj o nieodpowiedniej porze dnia. Gdy zbliżymy się do góry, krajobraz się nieco zmienia. O ile dookoła rozciągają się pola, to sama góra porośnięta jest dość gęstym lasem. Na jej szczyt możemy dotrzeć oczywiście licznymi ścieżkami, z których część wykorzystywana jest jako turystyczny szlak rowerowy lub po prostu na przełaj lasem, kierując się cały czas pod górę. Kilkadziesiąt minut spaceru i już jesteśmy na szczycie. Na górze czeka na nas ławeczka, na której możemy sobie przysiąść i wypić gorącą kawę, która przy takich temperaturach i w takim miejscu smakuje nadzwyczaj dobrze. Mamy tutaj również tablice informacyjne, które przybliżą nam samą górę oraz legendę z nią związaną. Pomimo że góra nie leży na jakimś wyjątkowym odludziu, jest tu bardzo spokojnie, nie ma praktycznie żadnych turystów oraz przede wszystkim miejsce jest bardzo czyste i zadbane. Nie jest to niebotycznych rozmiarów szczyt, z którego rozciągają się zapierające w piersiach widoki, ale raczej górka mogąca służyć jako cel rodzinnych spacerów.
Czarna Góra oraz góry Obkaskie nie zrobią na Was takiego wrażenia, jak Izery, Tatry czy Karkonosze, ale raczej nie ma się temu co dziwić, w końcu to Kujawy. Wszędzie płasko więc warto się cieszyć nawet z takich wzniesień. Wizyta tutaj to rekreacja w czystej postaci. Przyroda, cisza, ładne widoki oraz brak tłumu turystów, jednak czy jest to miejsce, do którego warto specjalnie jechać? To zależy. Jeżeli lubicie piesze wędrówki oraz wizyty w może nie imponujących, ale oryginalnych miejscach, to tak. Jeżeli jednak jesteście miłośnikami większych wrażeń, a nic co nie znajduje się gdzieś indziej niż na południu Polski, nie może według Was nawet nosić miana góry, to powinniście sobie wizytę tutaj odpuścić, gdyż się zawiedziecie. No chyba, że akurat będziecie w okolicy i będziecie mieli wolną godzinkę lub dwie. Kolejne interesujące miejsce z fajną legendą odhaczone, więc można ruszać w drogę w poszukiwaniu kolejnych.
Do zobaczenia na szlaku!
#turystyka #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #trip #podróże #adventure #przygoda #podróżnik #wyprawa #czarnagóra #kujawy #legenda #kujawskopomorskie