Dawna Miejscowość Widmo - Kęszyca Leśna

Czerwiec 2023

Dzisiaj na szlaku kolejna z tajemniczych lokalizacja, która, pomimo że od lat leży na terenie Polski, to dopiero stosunkowo niedawno odzyskaliśmy nad nią jakąkolwiek kontrolę. Zapraszam na szybki wypad do Kęszycy Leśnej w województwie lubuskim.

Kęszyca była niewielką wioską położoną gdzieś pośrodku przepastnych pól i lasów. Życie tu płynęło wyjątkowo spokojnie… wszystko zmieniło się w latach dwudziestych dwudziestego wieku. Miejsce to upatrzyli sobie Niemcy, jako idealną lokalizację na bazę wojskową w bezpośrednim sąsiedztwie potężnych umocnień Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Jak postanowili, tak zrobili i w 1927 roku rozpoczęła się w okolicy budowa bazy wojskowej Wehrmachtu. Interesującym faktem jest to, iż tutejszy garnizon w trakcie jego oficjalnego otwarcia w 1936 roku wizytował sam Adolf Hitler. Miejsce to już od samego początku i pojawienia się pierwszych żołnierzy i budowniczych zaczęło budzić grozę i ciekawość. W trakcie budowy cały teren został szczelnie odizolowany, przestrzeń nad nim została zamknięta, powstały budynki koszarowe, schrony oraz kilometry tuneli. Po wojnie pojawiały się również głosy, iż to właśnie tutaj została ukryta bursztynowa komnata. Gdy tutejsze tereny opuścili wycofujący się Niemcy, baza w Kęszycy przeszła w ręce Wojska Polskiego. Stacjonowały tu głównie dwie jednostki 6. Pułk Artylerii Lekkiej oraz 6. Dywizjon Artylerii Przeciwpancernej. Stan ten nie trwał jednak długo i na mocy porozumienia pomiędzy władzami PRL oraz ZSRR, baza przeszła pod administrację radziecką w 1956 roku. Baza praktycznie zniknęła ze wszystkich oficjalnych map, a w koszarach zadomowili się żołnierze jednostki łączności Północnej Grupy Wojsk Radzieckich. Pod administracją Rosjan rozbudowano tutejsze koszary, wybudowano szkołę, sklepy, klub oficerski, pralnie i wiele innych budynków użyteczności publicznej. W szczytowym okresie stacjonowało tu blisko 3,5 tysiąca żołnierzy, jednak nie tylko z powodu strategicznego położenia baza była tak istotna dla ZSRR. Doceniono również naturalne atuty tutejszej okolicy i na przykład po awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu przywożono tutaj ze skażonych obszarów dzieci na turnusy rehabilitacyjne. Po zmianach ustrojowych z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych sytuacja się diametralnie zmieniła i wojska radzieckie zaczęły się pakować. Ostatni żołnierze opuścili bazę w maju 1993 roku, a już w grudniu tego samego roku rejon bazy przeszedł pod cywilną administrację, która w 1994 roku podjęła decyzję o nazwaniu nowopowstałej miejscowości Kęszyca Leśna.

Wjeżdżając do Kęszycy Leśnej, od razu orientujemy się, iż nie jest to zwykła miejscowość. Już na wjeździe mijamy pozostałości bramy oraz biura przepustek. Jadąc dalej, naszym oczom rzuca się w oczy charakterystyczna koszarowa zabudowa miejscowości, której nie idzie pomylić z niczym innym. Po przejęciu bazy przez cywilną polską administrację nie wyglądało to różowo i bardzo długo baza i jej infrastruktura niszczała, czego ślady widać do dzisiaj. Mamy tutaj intrygujący mariaż odrestaurowanych i zamieszkałych przez cywilów budynków oraz rozpadających się od lat koszarowych obiektów. Coraz więcej budynków jest odnawianych i zaczyna tętnić życiem. Budynki koszarowe przeistaczają się w bloki mieszkalne, powstał hotel, mamy remizę OSP, widać, że zaczyna się tu coś dziać. Na szczęście lub nieszczęście mamy jeszcze możliwość rzucić okiem na pozostałości oryginalnych budynków. Chodząc po Kęszycy towarzysz nam tej fajny postmilitarny klimat, który jest tu nadal obecny pomimo obecności coraz większej ilości ludzi. Największą perełką, jaką udało mi się tu znaleźć, to wspaniałe pozostałości poniemieckiego kasyna oficerskiego z ogromną salą teatralno-kinową. Budynek pomimo nieciekawego stanu nadal robi imponujące wrażenie, szczególnie gry staniemy pośrodku wspomnianej sali. Wchodzenie na wyższe kondygnacje nie należy do najrozsądniejszych, gdyż drewniane stropy trzymają się na przysłowiowe „słowo honoru”. Bardzo ciekawą pozostałością po stacjonujących tutaj „przyjaciołach ze wschodu” jest znajdujący się pośrodku miejscowości pomnik czołgającego się radzieckiego łącznościowca o dość wątpliwej urodzie. Oczywiście łącznościowiec nie mógł pozostać Rosjaninem, więc przemalowano mu umundurowanie, strzelono na hełmie orzełka i magicznie stał się obecnie Polakiem.

Osobiście uwielbiam odwiedzać takie miejsca. Mają one w sobie jakiś dziwny magnetyzm. Pstrąże, Kłomino, teraz Kęszyca Leśna, to miejsca, które zapadają mi w pamięć i cieszę się, iż udaje mi się takie lokacje zaliczać, zanim zostaną albo całkowicie ucywilizowane, albo całkowicie się rozpadną. Kęszyca była bardzo miłym przerywnikiem w przemierzaniu betonowych kolosów MRU i z chęcią wrócę tu za kilka lat, zobaczyć jak miejscowość się przez ten okres zmieniła.

Do zobaczenia na szlaku!

#turystyka #turysta #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #trip #podróże #adventure #przygoda #podróżnik #wyprawa #lubuskie #kęszycaleśna #urbex

Powrót

Wieże Zabezpieczenia Kolejowego - Tomaryny
Czerwiec 2023