Dzisiaj sentymentalny powrót do przeszłości w okolice, w których pomieszkiwałem przez ponad 10 lat i wspomnienie wizyty w Forcie Wielka Księża Góra, jednym z obiektów składających się na Twierdzę Grudziądz.
Obiekty „współczesnej” Twierdzy Grudziądz pochodzą w większości z XIX wieku i zostały rozrzucone w samym Grudziądzu oraz okolicznych miejscowościach. Głównym celem twierdzy była obrona miasta Grudziądz oraz bardzo ważnego mostu na Wiśle przerzuconego przez królową polskich rzek właśnie w tym miejscu. Choć głównym obiektem twierdzy jest grudziądzka Cytadela, to ja skupię się jednak na jednym z podocznych obiektów, który wcale mniej imponujący nie jest. Budowa Fortu Wielka Księża Góra rozpoczęła się w 1889 roku, a sam obiekt ulokowany na górującym nad okolicą wzgórzu o wysokości 79 metrów nad poziomem morza, miał pełnić istotną rolę w zabezpieczeniu podejścia do miasta od wschodu w przypadku ewentualnego ataku Rosjan. Fort rozbudowywano przez kolejne 20 lat. Tworzono nowe schrony piechoty, umocnienia dla baterii artyleryjskich, schron sanitarny, schrony amunicyjne, wartownie i wiele wiele innych obiektów. W latach świetności tereny przeznaczone pod grudziądzkie fortyfikacje w tych okolicach opiewały na blisko 50 hektarów, a sama powierzchnia użytkowa wybudowanych obiektów sięgała 4 tysięcy metrów kwadratowych. Fort przystosowany był do pomieszczenia we w miarę komfortowych warunkach blisko 700 żołnierzy, jednak w przypadku oblężenia bez problemu obsada mogła powiększyć się trzykrotnie. Pomimo swojego imponującego wyglądu fort praktycznie nigdy nie spełnił funkcji, do jakiej był przeznaczony. Podczas Pierwszej Wojny Światowej atakujący Prusy Wschodnie Rosjanie obeszli Grudziądz, omijając potężne niemieckie umocnienia. Po przegranej wojnie, w 1920 roku, fort przeszedł z rąk niemieckich we władanie Polaków, jednak zanim to nastąpiło, Niemcy skutecznie pozbawili fort większości zdolności bojowych, demontując co istotniejsze jego elementy. Być może właśnie to sprawiło, iż w późniejszych latach fort nie zyskał praktycznie żadnego strategicznego znaczenia, a może jednak miała na to wpływ drastyczna zmiana taktyki wojskowej i odchodzenie od potężnych statycznych umocnień na rzecz bardziej rozciągniętych linii mniejszych umocnień, lepiej pasujących do zabezpieczania ewentualnych linii frontu przy szybkich walkach manewrowych. W pierwszych dniach Drugiej Wojny Światowej fort pełnił rolę zaplecza sztabowego oraz punktu medycznego i, pomimo iż nie miał żadnego strategicznego znaczenia, kilka nalotów oraz ostrzałów artyleryjskich go nie ominęło, jednak nie było to nic istotnego. Fort miał w końcu udowodnić swoją wartość, kiedy Niemcy szykowali się do obrony Grudziądza przed atakiem Armii Czerwonej, jednak przez decyzje niemieckiego sztabu o modyfikacji planów obronnych, wojska niemieckie opuściły tutejsze pozycje, a Rosjanie zajęli wzgórze forteczne bez jednego wystrzału, aby następnie zacząć ze wzgórza ostrzeliwać broniących się w Grudziądzu Niemców.
Tak oto przepiękny militarny obiekt nigdy nie został w 100% wykorzystany. Po wojnie fort pomału niszczał. Jeszcze na początku nie było tak źle, gdyż wojsko przerobiło tutejsze budynki na magazyny, jednak później po opuszczeniu obiektu przez wojsko było on systematycznie okradany i dewastowany, pomimo iż od 1998 roku został wpisany do rejestru zabytków, a w 2000 sprzedany przez AMW. Dopiero od 2008 roku sytuacja się poprawiła wraz z pojawieniem się nowego właściciela, który zdecydował się odrestaurować obiekt, udostępnić go zwiedzającym, powołać stowarzyszenie i w końcu finalnie stworzyć w tym miejscu muzeum. Wizyta tutaj jest ciekawym doznaniem. Nie jest to klasyczny fort, jakich wiele. Zamiast jednej zwartej konstrukcji, mamy tutaj grupę rozrzuconych na wzgórzu budowli, które idealnie ze sobą współdziałały. A budowle to zacne i możemy wśród nich znaleźć kilka perełek. Znajdziemy tutaj jedną z trzech występujących na terenie Polski baterię pancerną haubic, której cztery stalowe kopuły niegdyś wyposażone były w haubice 150 mm. Ciekawym eksponatem jest również obrotowa wieża obserwacyjna. Dodatkowym atutem obiektu jest to, że możemy wejść praktycznie wszędzie, wszystko zwiedzić, a z roku na rok odrestaurowywane są kolejne sale i budynki, aby sprawiać turystom coraz większą radość. Nie da się ukryć, iż tym, co wyróżnia tutejszy fort, jest widok rozciągający się ze wzgórza na otaczające je pola i lasy. Nie ma się co dziwić, iż wybrano właśnie to miejsce na lokalizację fortu. Dla tych, którym nie wystarczają same budynki, przygotowano również atrakcję, którą ja zostawiłem sobie na sam koniec zwiedzania. Znajdziemy tutaj ekspozycję przeróżnych pojazdów wojskowych. Nie jest ona wielka, ale jest bardzo przyjemna dla oka. Odwiedzając Fort obecnie, pamiętajcie, iż otwarty on jest standardowo wyłącznie w weekendy i jeżeli chcecie odwiedzić go w zwykły dzień roboczy, będziecie musieli skontaktować się z muzeum telefonicznie.
Wizyta tutaj była naprawdę fajnym doświadczeniem i jak tylko kiedyś w tych okolicach zabłądzę, to z chęcią wpadnę tutaj jeszcze raz, aby zobaczyć, co się przez te lata zmieniło. Odwiedziłem całą masę mniejszych i większych twierdz i fortów, i Wielka Księża Góra jest jednym z tych obiektów, które najbardziej zapadły mi w pamięć w związku z jej wyjątkowym umiejscowieniem. Jeżeli macie w planach wizytę w Grudziądzu i zwiedzenie Cytadeli, to gorąco Was namawiam, abyście również odwiedzili to miejsce. Nie powinniście się rozczarować.
Do zobaczenia na szlaku!
#turystyka #turysta #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #trip #podróże #adventure #przygoda #podróżnik #wyprawa #twierdza #fort #grudziądz