Tym razem nasz szlak powiódł nas w okolice Wałcza na północną część Wału Pomorskiego. Jest to jedno z naszych ulubionych miejsc i nie chodzi wyłącznie o Wałcz czy Wał Pomorski ze swoimi wszystkimi umocnieniami. Pojezierze Wałeckie jako całość jest wręcz przepiękne ze swoimi lasami i jeziorami, a wojenne pozostałości to tylko przepyszna wisienka na torcie.
Dzisiaj wybraliśmy jeden z ciekawszych obiektów na północnym odcinku Wału Pomorskiego. Leżącą na obrzeżach Wałcza Grupę Warowną Cegielnia wraz ze skansenem militarnym zna prawdopodobnie każdy fan historii i militariów, który kiedykolwiek miał okazję odwiedzić te okolice, jednak wystarczy przejść polami i lasami zaledwie około kilometra, aby trafić na położoną na wschód od Wałcza Grupę Warowną Marianowo.
Nie znajdziecie tutaj znanych z Cegielni tablic informacyjnych, zabytkowych eksponatów i zadbanej okolicy. Kompleks Marianowo leży sobie samotnie wśród gęstwiny lasu i wcale nie tak prosto znaleźć najciekawsze miejsca. Gdy już się przedrzemy przez chaszcze, trafimy na porośnięte mchem i trawą rumowisko, przynajmniej takie pierwsze wrażenie odniesiemy, jednak gdy poświęcimy trochę czasu na eksplorację tego terenu, okaże się, iż nagrodą będą podziemne pozostałości Grupy Warownej. Nie wszystko jest oczywiście dostępne, a i miejsca, gdzie się dostaniemy, na niektórych odcinkach do najbezpieczniejszych nie należą, z racji tego, iż niestety podobnie jak duża część umocnień Wału Pomorskiego Marianowo również nie uniknęło spotkania z saperami i zostało wysadzone. Pomimo zniszczeń warto jednak obiekt odwiedzić, jeżeli poświęcimy wystarczająca dużo czasu i starczy nam zapału na eksplorację, pozostałości Grupy Warownej dostarczą nam naprawdę niezapomnianych wrażeń. Będziemy w stanie zobaczyć z zewnątrz porozrzucane pozostałości potężnych betonowych bloków, zapadnięte wejścia oraz otwory strzelnicze, aczkolwiek również dostaniemy się do środka, aby powędrować podziemnymi korytarzami, z których część oczywiście została zasypana podczas wysadzania obiektu, jednak spora część jest zachowana w całkiem dobrym stanie i pozwoli nam, choć odrobinę wczuć się w klimat dawnych lat.
Warto Marianowo odwiedzić również z jeszcze jednego, a właściwie dwóch powodów. Po pierwsze obiekt ten jako jedyny na Pozycji Pomorskiej przeznaczony był do obrony okrężnej i ze świecą szukać drugiego takiego wśród niemieckich fortyfikacji. Po drugie, chyba z racji położenia w środku lasu, nie widać tutaj zbyt wielu śladów odwiedzić idiotów uzbrojonych w farby w sprayu, którzy każdą w miarę dostępną powierzchnię, muszą „przyozdobić” swoją pseudosztuką. Co my byśmy dali, aby obiekt ten zobaczyć w całej okazałości. Gdyby budowa została zakończona zgodnie z planem oraz saperzy oszczędzili GW Marianowo w latach czterdziestych XX wieku, mielibyśmy perełkę budowli fortyfikacyjnych z okresu Drugiej Wojny Światowej. Jeżeli jaracie się historią, bunkrami, urbexem itp., Marianowo to zdecydowanie miejsce warte odwiedzenia.
Do zobaczenia na szlaku!
#bushcraft #turystyka #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #podróże #adventure #militaria #military #armia #army #drugawojnaświatowa #IIWW #marianowo #cegielnia #grupawarownamarianowo #wałcz