Dzisiaj szybkie wspomnienie letniej wyprawy sprzed kilku lat do naszych zachodnich sąsiadów. W północnej części Niemiec w miejscowości Anklam możemy znaleźć niezwykłe miejsce związane z jego niezwykłym mieszkańcem. Zapraszam do Muzeum Otto Lilienthala.
Otto Lilienthal był człowiekiem nietuzinkowym i zdecydowanie niewpisującym się standardowe ramy społeczne ówczesnych Niemiec. Urodzony w Anklam w 1848 roku Otto nigdy nie miał zapędów, aby podjąć się zwykłej pracy na etacie i być zwykłym szarym człowiekiem. Od zawsze myślał o dokonaniu czegoś, co przejdzie do historii, a jemu pozwoli na zyskanie sławy i pieniędzy. W tej pogoni za marzeniami miał nieodstępującego go na krok towarzysza, swojego brata. Panowie dwoili się i troili, aby zapisać się na kartach historii. Opatentowali silnik na gorące powietrze, który jednak nie stał się hitem. Wymyślili kamienne klocki dla dzieci. Niestety z powodu braku oczekiwanych zysków pomysł porzucili, co okazało się błędem, bo po wykupieniu za bezcen od braci pomysłu, nowy właściciel patentu uczynił je znanymi na cały świat, a co najciekawsze, produkowane są one do dzisiaj. Wreszcie nastał dla braci czas prosperity, dzięki opatentowaniu swojego pomysłu na kocioł parowy. Zyski z tego przedsięwzięcia pozwoliły rozwinąć wiele różnorodnych działalności i firm, jednak od zawsze największym marzeniem Otto było wzbicie się w powietrze. Jest on uznawany za pierwszego człowieka, który na skonstruowanym własnoręcznie szybowcu wzbił się w powietrze, a ze swojej pasji do latania również potrafił uczynić biznes, rozkręcając firmę produkującą aparaty szybowcowe, która to została uznana za pierwsze przedsiębiorstwo na świecie seryjnie produkujące aparaty latające. Niestety jak to bywało wielokrotnie w przypadku ówczesnych pasjonatów latania, Otto przypłacił swoją pasję życiem. 9. sierpnia 1896 roku runął na ziemię w trakcie przeprowadzanych przez siebie prób lotniczych, a dzień później zmarł w Berlinie w wyniku odniesionych obrażeń.
Muzealna historia w Anklam związana z Otto sięga 1927 roku, kiedy to lokalne muzeum prezentowało część zbiorów poświęconych braciom Lilienthal. Od tego czasu ekspozycje gościły w różnych miejscach, a i samo muzeum przenoszone było kilkukrotnie. W obecnej lokalizacji muzeum znajduje się od 1991 roku, czyli od setnej rocznicy pierwszego eksperymentalnego lotu szybowcowego Otto Lilienthala. Muzeum robi naprawdę duże wrażenie. Z pozoru nie wydaje się wielkie, aczkolwiek kolekcja jest imponująca. Mamy tutaj nie tylko całą masę oryginalnych dokumentów związanych z działalnością braci Lilienthal, ale również całą kolekcję ich wynalazków, a co najważniejsze repliki praktycznie każdego aparatu latającego wymyślonego przez Otto. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że większość z nich jest odwzorowana w skali 1:1, a niektóre nawet pozwalają wcielić się w rolę pierwszych lotników. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wbić się w jeden z szybowców zawieszony naprzeciw dużego ekranu LCD i spróbować pilotować ruchami swojego ciała ówczesny szybowiec, próbując nie tylko pokonać przyzwoity dystans, ale również przeżyć lądowanie. Wierzcie mi, wcale to takie proste nie jest. Wizyta w tym miejscu jest naprawdę wyjątkowym doznaniem i pozwala poznać wynalazki i losy jednego z największych pionierów lotnictwa.
Północnowschodnie Niemcy to region pełen interesujących do zobaczenia miejsc. Wspomniane tutaj Anklam, znane wszystkim miłośnikom historii Peenemunde, liczne twierdze oraz przepiękne i nie tak bardzo zatłoczone, jak u nas plaże. Nie jest to daleko, więc można wyskoczyć nawet na weekend, chyba że mieszkacie w Świnoujściu lub Szczecinie, to nawet na jeden dzień możecie tam wpaść i coś ciekawego zobaczyć. Ja osobiście byłem pod ogromnym wrażeniem muzeum Otto Lilienthala, o którym oczywiście przed wizytą tutaj słyszałem, ale dopiero później zagłębiając się w jego biografię, zdałem sobie sprawę, jak wyjątkowym był człowiekiem. Jeżeli kiedyś zbłądzicie w tych okolicach, nie omijajcie Anklam. Warto tu wpaść.
Do zobaczenia na szlaku!
#turystyka #turysta #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #trip #podróże #adventure #przygoda #podróżnik #wyprawa #niemcy #germany #muzeum #ottolilienthal #muzeumottolilienthala