Dzisiaj kolejny raz ruszamy eksplorować Mazury. Tym razem na szlaku Kobułty ze swoją turystyczno-sakralną perełką. Odwiedzamy ruiny dawnego kościoła ewangelickiego.
Ewangelicka świątynia w Kobułtach datowana jest na 1823 rok i jeszcze do lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku pełniła swoją funkcję. Dziewiętnastowieczna klasycystyczna budowla do lat czterdziestych posiadała w swoich zbiorach kilka wyjątkowo cennych eksponatów, między innymi cykl rzeźb Droga Krzyżowa pochodzący z przełomu XV i XVI wieku. Większość tutejszych precjozów obecnie znajduje się rozrzucone pomiędzy szczycieńskim muzeum a jedną z mazurskich parafii ewangelickich.
Kobułty to niewielka miejscowość leżąca praktycznie na pograniczu Mazur i Warmii. Wjeżdżając tutaj, pierwszym co rzuca się w oczy to majestatycznie spoglądający ze znajdującego się niemalże w centrum kościół parafialny Parafii Św. Józefa z końca XIX wieku. Kościół jest obecnie nadal jak najbardziej czynną świątynią, jednak to nie jest mój dzisiejszy cel wyprawy. Ruszam nieco dalej na skraj miejscowości, gdzie na nieco niższym wzniesieniu znajdują się wspomniane powyżej ruiny. Zostawiam samochód na poboczu przy plenerowej siłowni i ruszam pod górę, aby zwiedzić ten intrygujący obiekt. Pierwszym co rzuca się w oczy to swoista dwoistość. Z jednej strony ruiny kościoła, z którego obecnie niewiele zostało. Zaledwie kilka zrujnowanych ścian oraz całkiem dobrze zachowana wieża kościelna, w której mieszkańcy zbierają lokalne pamiątki, które można oczywiście zobaczyć, odwiedzając to miejsce w niedzielę. Z drugiej zaś strony mamy nowe ławeczki w dawnym wnętrzu, zaraz obok budowli stoi kilka ław i stołów, a nieopodal również znajdziemy stojaki na rowery. Fajnie, że mamy tutaj jakąś mini infrastrukturę turystyczną, aby przemierzający te tereny i chcący zobaczyć zabytek turyści mieli gdzie na chwilę przysiąść i się posilić, ale jakoś nie gra mi to wszystko z klimatem tego miejsca. Same ruiny, mimo iż w opłakanym stanie… jak to ruiny, zrobiły na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Budowla nadal imponuje i jest bardzo fotogeniczna. Znajduje się na niewielkim pagórku, jej teren ogrodzony jest praktycznie w całości niewielkim klimatycznym kamiennym murkiem, a kilka potężnych drzew w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła tworzących niewielki zagajnik, dodaje tylko uroku temu miejscu.
Uwielbiam odkrywać takie perełki w przeróżnych miejscach. Niby nic, niby kupa kamieni, ale jednak towarzysząca im historia, klimat miejsca i urocza okolica, sprawiają, iż nie uznaję czasu poświęconego na takie wypady za stracony. Wyjątkowo jest móc wsiąść w samochód i ruszyć szlakiem po miejscach, o których większość turystów nawet nie słyszała i móc się cieszyć nimi w samotności. Jeżeli będziecie w okolicy, to szczerze polecam zahaczyć o Kobułty i odwiedzić te wyjątkowe ruiny.
Do zobaczenia na szlaku!
#turystyka #turysta #wypoczynek #aktywnywypoczynek #podróżowanie #travel #hiking #trekking #trip #podróże #adventure #przygoda #podróżnik #wyprawa #mazury #urbex #kobułty